3 sierpnia
Balkon / Wystarczyło parę dni nieobecności w domu… Na balkonie, wśród zostawionych tam przed wyjazdem szpargałów, na kilku położonych na krzyż patyczkach leży… białe jajo. Niepłoszone przez ten czas gołębie miejskie założyły sobie gniazdo. Korzystając z nieobecności właścicieli jajka, usunąłem je. Dla dobra własnego i ich.
6 sierpnia
Balkon / Gołębie nie dają za wygraną, znowu się wprowadziły. Nic to, trzeba uprzątnąć ten cichy zakątek…

9 sierpnia
Działka / Wyciągnąłem z szafy starą Minoltę 5D z „ruskim” 135 mm. Przy pomocy tego zestawu złapałem koniki (polne) hasające po działce,


a w drodze powrotnej stadko mazurków na drucianym płocie.

15 sierpnia
Kozanów / Poranny spacer po przeszło miesięcznej nieobecności nad Odrą.
17 sierpnia
Kozanów / Spotkanie z młodymi gąsiorkami…
19 sierpnia
Działka / Do zwieszonych kwiatów słonecznika podlatuje od dołu sikora uboga, wydłubuje ziarenko, leci na najbliższe drzewko, wyjada nasienie i natychmiast wraca po następne. Cały ten proces przebiega bardzo sprawnie, a ptaszek wykazuje się wyjątkową zręcznością. Nie zauważyłem innych sikor, ani też w ogóle innych ptaków, które próbowałyby dostać się do tych słonecznikowych skarbów. Czyżby w tej okolicy tylko sikora uboga była wystarczająco zręczną akrobatką? Oczywiście dziś nie zabrałem ze sobą aparatu.
21 sierpnia
Działka / Przy drodze na działkę, oprócz panujących w żywopłocie mazurków, pojawiły się wróble.


W stercie zeschłych sosnowych gałęzi swoje gniazdo uwił pająk lejkowiec labiryntowy.

Dziś mam aparat, jest słonecznik, tylko sikorki ubogiej nie widać…

24 sierpnia
Kozanów / Kto ma ochotę na dużą rybę?
25 sierpnia
Kozanów / Brodziec piskliwy i nie tylko…
Popowice / Po południu wybrałem się jeszcze na przechadzkę po osiedlu. Nisko nad ziemią wypatrzyłem gniazdko. Niby zwyczajne, ale z idealnie wplecionym w ścianki niebieskim drucikiem. Czyżby elektryfikacja zawitała również pod ptasie strzechy?

27 sierpnia
Działka / W końcu udało mi się uwiecznić akrobacje sikory ubogiej przy słoneczniku. Dopiero w domu, przeglądając zdjęcia zauważyłem, że ptaszek ma na cieniutkiej nóżce założoną obrączkę ornitologiczną. Oczywiście oznaczenia z obrączki nie da się odczytać.




W tym gniazdku zalewne założono ogrzewanie podłogowe 😀
Sikorki ubogiej chyba nie widziałem, ale bogatka dziś oglądala budkę w ogrodzie moich rodziców. Muszę oczyścić swoją i znaleźć miejsce dla nowej budki…
PolubieniePolubienie
A do moich dwóch budek powieszonych w zeszłym roku, nawet pies z kulawą nogą nie zaglądnął (pewnie dlatego, że wiszą na drzewie). Mam nadzieję, że w tym roku coś się w nich zagnieździ.
PolubieniePolubienie
Moja budka wisi na drzewie przed tarasem od strony ulicy. Wlot budki mają od wschodu. Wydawało mi się, że jest bardziej dekoracyjna, niż lęgowa. Bogatka oglądała wnętrze wiele razy, dach, elewację i pokręciła nosem. Modraszki się wprowadziły i wspólnie z nimi pilam na tarasie kawę. Niestety nie zauważyłam wylotu ptaków, ale pamiętam smutek po opuszczonym gnieździe…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Fajnie tak sobie popijać kawę z modraszkami. Mam nadzieję, że w tym roku będziesz miała równie sympatycznych sąsiadów z budki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dam znać 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
👍
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z gołębiami to trzeba ostro. Jak byłam dzieckiem, zalęgły się na balkonie naszego mieszkania, korzystając z dłuższej nieobecności. Ooo… co za koszmar. Potem co roku usiłowały wracać i w końcu trzeba było na balkon założyć siatkę, bo inaczej ktoś musiałby tam stać całymi dniami i je odganiać.
Fajne te zdjęcia sikorki na słonecznikach, dobrze, że Ci się udało ją fotnąć. Akrobatka faktycznie z niej niezła. I stadko wróbli też świetnie Ci się udało uwiecznić. 🙂
PolubieniePolubienie
Ja mam kota, który kompletnie nie interesuje się przylatującymi na balkon ptakami, ale takiego dzikiego lokatora mógłby już nie zignorować.
Ze zdjęć sikorki nie jestem do końca zadowolony, bo w tamtym miejscu światła było już mało, ISO 3200, czas naświetlania niewystarczająco krótki… Ale jak już wielokrotnie pisałem – zdjęcia robię dokumentacyjne – i to raczej dla udokumentowania „chwili”, a nie cech gatunku.
PolubieniePolubienie